Słów kilka na bieżąco pisanych....

Wysłany: Nie 23:18, 04 Mar 2007

dziecinnie -> rymowanki. to naprawdę tak brzmi. jeśli już rymujesz, to idź w kierunku np.(to Twoje!) niespełnione-nieboskłonem. Oczywiście, cały czas tak się nie da i musi pojawić się twarze-marze (powinno być "marzę" xP). Ale w takim razie zrezygnowałbym z rymów ABAB, AABB, i wtrącił gdzieś po drodze pojedyncze C, i może D^^. Byle regularnie. O, coś takiego jak w ost. zwrotce 'Co o nas dzisiaj'. Wtedy rozbijasz tę formę "chmura, warta, góra, narta" (to taki przykład).
W "Konkursie piękności męskiej", Szymborska przywracając takie "<<częstochowskie>>, odpustowe" (to z takiej książki^^) rymy ma na celu dyskretną, dyskredytację tegoż jarmarcznego widowiska jakim jest tytułowy konkurs.
To taki przykład wykorzystania rymów...

Ale oczywiście piszecie jak chcecie.

Wysłany: Pon 17:02, 05 Mar 2007

no tak, ale kiedyś pokazałem swój wiersz Avartae, wiesz co mi powiedziała? że podstawa to rytmika i regularność rymów, miałem wtedy akurat dużo takich AABBC itp. ale postaram sie to jakoś pogodzić Wink

Wysłany: Pon 17:14, 05 Mar 2007

ja pisze roznie...raz jest AABB.. czasem ABAB...czasem ACADLD..sa tez takie AAABBB...i calkowicie mieszane gdzie wszystko je polaczone Smile

Wysłany: Pon 17:29, 05 Mar 2007

dobra ja się już nie mieszam w Wasze poezję... próbowałem Wam tylko uswiadomić jak to brzmi straszliwie ;]

Wysłany: Pon 17:44, 05 Mar 2007

dobra....postaram sie w najblizszym czasie napisac wiersz bialy...nie bedzie to dla mnie latwe ale sie postaram

Wysłany: Pon 17:46, 05 Mar 2007

ostatnie co mogę powiedzieć to możliwość odbioru... Jeśli czytasz nie patrząc na to, co czytasz to faktycznie może to brzmieć głupio, jak zastanawiasz sie tylko nad rytmiką a nie nad znaczeniem, wtedy zazwyczaj rymy są zwykłą rapowanką bez sensu. Wiersz biały łatwiej dociera do odbiorcy, to fakt, bo nie można skupić się na czymś, co jest dodatkowe. Ale mimo wszystko każdy ma prawo nie lubieć rymów tak poprostu;)

Wysłany: Pon 17:57, 05 Mar 2007

Tronkes...trafiles w sedno...

Wysłany: Pon 17:57, 05 Mar 2007

z tym, że skupialem się na tym co pisałeś bo to mnie bardziej interesuje. ale liczy się również jak to jest napisane.

Fistan - jeśli tego bardzo chcesz...

Wysłany: Wto 2:11, 27 Mar 2007

widzę, że temat wygasł troche, ale z racji tego, że mi sie nudzi to coś tutaj zamieszczę. Finch styl będzie, jak prosiłeś niejednostajny Wink

Zapomniany ból

Dziś po południu w pogody urodę,
pomyślałem sobie,
może porałbym teraz, jak dawniej w nogę...
na zapomnianym podwórzu.

zabrałem co potrzebne do gry,
piłkę, buty, ciuchy,
myślałem, rozrywki zażyj Ty,
pogoń wnet świat kruchy.

Kopnelem sobie może z dwa razy,
gdy nagle niespodziewanie,
w mej myśli z dzieciństwa obrazy,
zaczeły bawić sie moim kosztem.

Usiadłem na murku,
tym, co wszyscy zawsze gromadą siadali,
ile tu było Burków,
a teraz szczekanie w oddali,

Jak tu było zawsze pełno ruchu,
a ile wkoło zabawy,
teraz komputer, dla wytrwałych zuchów,
teraz tylko układy.

Zostawiłem na łące piłkę,
Szedłem sobie dalej, powoli,
i znów przycupnełem na chwilkę,
tu przecież każdy swawolił.

Ile chwil miało miejsce radosnych,
pełno uśmiechów wśród kumpli,
pierwszych przygód miłosnych,
a teraz tylko świerszcze...

Gdy zobaczyłem ten dawny świat,
gdy się zatrzymałem,
pociekła mi maleńka łza,
dlaczego my tak pędzimy.

Wszystko sie urywa
i wszystko kończy,
człowiek się ukrywa,
samotnie nektar sączy,

Tylko jeszcze te świerszcze,
jakeśmy je łapali razem,
te ciche letnie wieszcze,
z tym samym dźwięcznym pokazem,

A gdzie reszta? zapomniana,
żałuje, że ją sobie przypominam,
bo co już straciłem przez czas...zaklinam,
żałuje swojej głupoty...

Tam tyle sie działo,
figle, ciągłe psoty,
ciągle wszystkiego mało,
a zostały same cykające świerszcze...
cdn.