Czat

tu chodzi o to, ze IMP mimo wszystko jest tylko grą, ekhm...

Słuszna uwaga Novy! Ale nie zmieniaj tematu

Pomimo tego, że jest tylko grą, to jak ktoś się żenić chce, nawet w grze, to powinien przynajmniej tych kilka razy pogadać z potencjalnym kandydatem na małżonka, a nie zamieszczać w profilu info, że szuka żony...

Nie neguje tego. Ja tylko nawiązałem do posta Fincza Wink

Hmm.... Skądś znam taki profil, gdzieś tak było napisane....

Hm.. chodziło mi o coś innego.. nie ważne, może on sam zrozumie Wink

Slawkuu.. może i grą, ale obiadek to zjeść mogłeś. Pff. Obrażam sie [;

To rozumienie było do mnie Alice? Jak tak to się bardziej postaram

Nie, do Fincza.

Wiem ze Imp to tylko gra ;] I że moje "poglądy" na temat małzenstw są niemożliwe do zrealizowania ^^ Pewnie dlatego moja vackellowska postać jest [wiecznym] kawalerem x]

NIe matrw się Finch. Jakaś Cię napewno zechce (nie koniecznie w tym życiu) za jakiś czas lub trochę później. Tak myślę.

Askold, piszesz, jakby to było coś strasznego, ale z tego, co pisał Finch, zrozumiałem raczej, że nie odczuwa on potrzeby posiadania żony w impie, więc pocieszenie mu chyba niepotrzebne... Finch, popraw mnie, jeśli się mylę...

Może i masz rację a ja się mylę. Może Finch nam coś wytłumaczy...

Nie jest mi smutno z powodu braku żony na Impie ;] I tak bywam rzadko, a z resztą nie chce mi się bawić w zawiązywanie nowych znajomości. Poza tym, która by mnie zniosła?
Nieważne, dziękuję za troskę ^^'.

Ja za to lubię nowe znajomości. Lubie poznawać nowych ludzi i wogóle. Jestem bardzo otwarty Wink

a ja jakoś nie poszukuję na siłe nowych znajomych, ale nie mam nic przeciwko, jeśli poznam kogoś nowego, kto jest w miarę sensowny... A w imperium dlatego chciałbym dołączyć do klanu, bo pisanie posłańców do byle kogo wydaje mi się trochę bezcelowe...