Miejsce do ponarzekania

A ja muszę dzisiaj na zakupy iść... ;x

Fszystkiego najlepżego dla Novcia :*. Wybacz spóźnienie ;].

Czy 20 lutego i 17 stycznia to terminy, kiedy zaczynają się Wam ferie...? Nie martw się Novy, ja jakoś podobnie do Ciebie, ale za to na pocieszenie najpierw mi sesję wpakowali w terminarz :)

Nie, mnie się tydzień później zaczynają. I Novemu też, jeśli dobrze kojarzę.

EDIT:

Cytat:

Ferie zimowe 2008/2009 według terminu:
19 stycznia - 1 lutego 2009 r.: Dolnośląskie, Mazowieckie, Opolskie, Zachodniopomorskie

26 stycznia - 8 lutego 2009 r.: Podlaskie, Łódzkie, Śląskie

2 - 15 lutego 2009 r.: Lubelskie, Podkarpackie, Pomorskie, Warmińsko-Mazurskie

16 lutego - 1 marca 2009 r.: Kujawsko-Pomorskie, Lubuskie, Małopolskie, Świętokrzyskie, Wielkopolskie

;]

Dziś się zorientowałem że wyleciałem z klanu (w grze) i nawet nie wiem dlaczemu Smile

Byłeś niegrzeczny Very Happy

A tak serio padło konto Hal, a wraz z nim JAF. Nie zauważyłeś, że klan ma niego inne ID (i położenie na liście) niż przedtem?

To że jakoś musiałem się scroll'em napracować żeby znaleźć, to prawda, ale na ID nie zwróciłem uwagi. Ciekawy jestem jak to się stało, że przeoczyłem to na forum?

Zamiast spać czytam i kombinuję co zrobić z łączem internetowym bo mi się kontrakt niedługo kończy. Troszkę się wkurzyłem i sami zaraz zrozumiecie dlaczego.
W Anglii, prawie każda modyfikacja danych, adresu itd kończy się rozpoczęciem od nowa trwania umowy. Czasem nie warto zgłaszać, ale to wiem dopiero od jakiegoś czasu. Od ponad 2 lat mamy to samo łącze i nie możemy się uwolnić. Niby fajnie, ale firmę, w której zamówiliśmy necik przejął Virgin Media, a ten wprowadził kilka drobnych zmian w regulaminie, odnoszących się do promocji. Według poprzedniej firmy płaciliśmy 10 funtów przez pierwsze 6 z 12 miesięcy trwania kontraktu, potem pełna stawka czyli 18 funtów. Bujaliśmy się tak dość długo, bo przez pierwszy rok kilkukrotnie zmienialiśmy adres, za każdym razem mając 10 funtów do zapłacenia. Po ostatniej zmianie w kwietniu 2008 też zaczęliśmy płacić po 10 funtów, ale po jakimś czasie przyszła informacja, że niestety, swoje pół roku to my już wykorzystaliśmy dawno temu i trzeba wyrównać. Jako, że jest to zgodne z regulaminem ( i "drobnymi" poprawkami), to wyrównanie obowiązuje od teraz, a za wcześniejsze miesiące oni nam darują bla bla bla... Niby nic i jest ok, do puki nie zacząłem dziś gadać z kolegą o przepustowości łączy (tragiczny upload), końcu umowy itd. "Nosz co za cholera!". Kiedy kupowaliśmy łącze nazywały się L (2Mbps/256Kbps) XL (4Mbps/512Kbps) i XXL (10Mbps/1.3Mbps). W kolejnym roku chyba zmieniła się odpowiednio na 4, 8 i 20Mbps. Chciałem podnieść łącze na 4, może 8Mbps, zależy jak by to kosztowało. Niestety do dziś dnia, a nie sprawdzałem chyba od kwietnia 2009 zmieniło się sporo. L urosło do 10/1.3Mbps, XL na 20/2.5Mbps, a XXL na skromne 50/6.4Mbps. Ceny poszły tylko lekko w górę, ale jest ale. Virgin niema praktycznie konkurencji przy mocnych łączach. Łącza do 10Mbps potrafią kosztować taniej, ale praktycznie nie wchodzą w grę. Nie ważne, że kosztuje np 5 funtów, kto dziś by zgodził się na limit miesięczny np 2GB. Poza tym trochę tych łączy już miałem okazję widzieć w praktyce. ŻeNaDa.
Płacę 18 funtów miesięcznie za L (2Mbps). Zamawiając dziś łącze L (10/1.3) płacił bym 15 funtów przez pierwsze 6 miesięcy, a potem przez kolejne 6 po 20. To nie wszystko. Do każdego pakietu, dodawany jest router WiFi. Wysłałem stosowne zapytanie. Liczyłem, że po zakończeniu kontraktu, złożą mi ofertę podobnie jak to się robi w Polsce. "Płać co płaciłeś, podpisz umowę na kolejny rok, a my podnosimy ci jakość usługi." Gdybym miał płacić nadal 18 funtów miesięcznie, a podnieśli by mi do tych 10Mbps (lub 20Mbps bo tak mi robiły w rzeczywistości firmy w Polsce, zachowując cenę dawały łącze oczko wyżej w ofercie, ale to szczyt marzeń), to miałbym w sumie gdzieś ten router. Wiem, że piechotą nie chodzi i tu jest to koszt od 40 funtów. O 6 funtów rocznie też bym się nie bił (12x18=216; 6x15+6x20=210). "Bez myślenia" miałbym 5x lepsze łącze i wszystko. Niestety, zdziwienie maluje się na mej twarzy do tej pory. Niezależnie kiedy zmienię łącze (o ile to można nazwać zmianą, bo raczej pasuje mi tu określenie dostosowanie do aktualnych parametrów, wszakże jaka to zmiana z pakietu L na L), będzie mnie to kosztować 25 funtów miesięcznie. Musze podpisać kontrakt na kolejny rok i nie dostanę routerka... Dochodzi opcja zakończenia umowy, ale niestety nie będę miał prawa do korzystania z usług Virgin chyba przez okres jednego roku... a konkurencji jak wspomniałem wcześniej... praktycznie brak...

Trzebaby odgrzać temat.
A więc:

# Zepsuł mi się komputer, konkretnie to na 100% coś z ramem (jedna kość już wyjęta, jest trochę lepiej), ale też coś jeszcze, być może chodzi o Windowsa, więc będzie chyba 5-ty format (w ciągu tygodnia czy dwóch) i inny Windows zainstalowany. Jak to nie pomoże chociaż trochę, to już nie wiem.

# Patrz wyżej: Nie mogę zrobić projektów na rysunek techniczny, że o geometrii wykreślnej nie wspomnę, ale to drugiwe mi mniej przeszkadza, dowiecie się dlaczego.
(Niby mógłbym to wszystko robić na komputerze brata, z którego piszę, ale ten z kolei [brat] denerwowałby się, że ciągle przy jego komputerze siedzę).
Teraz mam jakiegoś satrego laptopa, na którym będzie można popracować, ale to i tak nie teraz, dowiecie się w tym samym punkcie, w którym będzie o geometrii wykreślnej.

# Wracałem do domu dzisiaj ponad 2 godziny przez tę okropną pogodę (zwykle to jest jakieś 50 minut o takiej porze), bo samochody jechały jak ślimaki...

# Pada deszcz

# Idzie mi przeokropnie na studiach. Póki, do zaliczenia następujących przedmiotów brakuje mi:
- 9 punktów z mechaniki teoretycznej (na 10 miżliwych z poprawy z dynamiki, podpowiem, że to jedno z trudniejszych kolokwiów)
- ponad 40 pkt z geometrii wykreślnej (do zdobycia 30 na kolokwium, które muszę zaliczyć, by poprawić poprzednie kolokwium. Dopiero, gdy to się uda, będę myślał o arkuszach)
- 8 punktów z programowania (z pierwszego kolosa dostałem 2 punkty, chociaż umiałem na 0. Teraz umiem mniej więcej tyle samo, nie ogarniam w ogóle co się dzieje)
- 18 punktów z Analizy matematycznej (na możliwych 20 z następnego kolokwium... Nawet nie będę komentował..)
- Nie wiem ilu punktów z materiałów budowlanych, muszę poprawić egzamin z metali, z któreog dostałem 2,5, a do tego zrobić sprawozdania z metali.
Do tego dodam, że na egzaminie z metali cały rok miał ściągi, a i tak dał facet takie pytania, o któryvh nie było mowy na wykładach ;[
- Tak naprawdę wychodzi, że na chwilę obecną zaliczam WF i miernictwo...

Ach, jeszcze rysunek techniczny, z którego tydzień temu był termin oddania projektu domku z przekrojem, rzutem i rysunkiem elewacji, a ja mam nadal tylko przekrój, nie miałem jak zrobić reszty. A teraz to nie mam czasu na to.

W związku z tym wiąże się jeszcze jedna dosyć istotna sprawa... Będę teraz na Impie rzadziej, tym bardziej na forum klanowym. Jest szansa, że moje rzadkie bywanie trwać będzie nawet do końca sesji, tj. do końca czerwca...

Jako osoba, która już przez to przeszła pocieszę Cię trochę:
# Na komputer nic nie poradzę. Sam muszę format zrobić (i nie mam kiedy)
# Rysunek techniczny - miałem taki semestr, gdzie musiałem go ręcznie rapidografami robić. Zawsze masz taką możliwość. Tylko rada - nie rób tego na kalce jeśli nie musisz.
# Nie mam pojęcia co robisz na kompie z "kreski". Jeśli masz dobrą wyobraźnie teoretycznie powinna wystarczyć linijka i dwie ekierki, ewentualnie cyrkiel. Jeśli nie masz wyobraźni, komputer Ci nie pomoże.
# Ja dziś przez dwie godziny starałem się przejechać 1 (słownie jeden) kilometr drogi - i tak byłeś szybszy ode mnie
STUDIA
# Póki nie masz układów statycznie niewyznaczalnych, jeszcze nie wiesz, co może być trudnego w mechanice
# Uwagę do Geometrii wykreślnej masz wyżej. Dodam tylko, że ja miałem z kół dwie 4, a gdy poszedłem na egzamin, nie zdobyłem nawet 1 punktu - zdradliwy przedmiot
# Na czym polega programowanie? Jeśli na jakimś C++ czy czymś takim, może jest ktoś na forum, kto Ci pomoże. Jeśli chodzi o AutoCada, to może sam bym mógł pomóc. Wątpię, byście weszli w generowanie konstrukcji w programach komputerowych, więc o to nawet nie pytam.
# Matma - niby prosta, a też ją polałem na 1 roku Razz

# Materiały budowlane zawsze mnie zadziwiały jako przedmiot. Uczyłem się jakiś cegieł dziurawek, pustaków, stropów, aż zostałem mostowcem i z niczym takim nie mam styczności Razz

# I tak dobrze, że zaliczyłeś miernictwo. Pamiętam, że jak wchodziła mi teoria niepewności pomiarów to miałem wszystkiego dość.
# Jeśli uważasz, że rzut, przekrój i elewacje to dużo, to poczekaj na więźbę dachową.

Tak więc wszystko przed Tobą. Powodzenia

Dzięki

Z komputerem się uporałem, znaczy, póki co, nie sypie się. Kreski niestety nie zaliczyłem, widać nie mam takiej wyobraźni, jak powinienem :P Programowanie to C++, ale znam już jedno polecenie na kolosa, więc nie jest źle :) A brak wiedzy teoretycznej na szczęście nadrobiłem na miernictwie płynnością w liczeniu w praktyce, co dało mi dwie 3 z kolokwiów :D

Także chociaż lepiej jest nie dużo, to humor mam dzisiaj już lepszy :)

Dziś pracowałem, żeby odpracować piątek po Bożym Ciele. Będę miał długi weekend i muszę się nim nacieszyć, bo pozostałe weekendu czerwcowe będą jednodniowe

Uuu... 6 dni w tygodniu pracujesz? Czemu tak głupio?

Zwykle pracuję 5, ale musimy przyspieszyć. A żeby nie było za pięknie, to jeszcze jakiś gość dzisiaj wyrąbał się na objeździe mojego mostu i dla odmiany jeszcze w niedzielę musiałem podjechać.

I pewnie jeszcze nie płacą więcej, albo tak niewiele więcej, że się nie opłaca...? Neutral