Miejsce do ponarzekania

We Wrocku jest otwarto teraz bardzo wiele nowych sklepów, salony kosmetyczne (Można masować laski i to bez matury xD! Gorzej jak przyjdzie jakiś niemiły pan, albo taki co oglądał za dużo teletubisiów xD) Wiec jak sie chce to sie prace znajdzie, tylko trzeba mieć ambicje Smile

Krzyż Południa napisał:

Fistandantilus napisał:

Anarion napisał:

Fist dalej Cię nie rozumiem... wolałbyś zamiatać ulice zamiast zdać maturę i znaleźć sobie bardziej przyzwoita prace ?

a wiesz ze praca i wyksztalcenie to nie wszystko...co za roznica co bede robil...zamiatanie ulic jest tak samo dobra praca jak kazda inna... tak wiem ciezko mnie zrozumiec..ja mysle nieco inaczej nic wiekszosc.

Krzyż zdał maturę i tez nie ma "przyzwoitej pracy"...

Matura to wielkie g... Mgr to duże g... Nie wiecie, że teraz studia to nic? Zeby wyjść z tłumu to nie wystarczy zrobić podyplomowe. Teraz jest tendencja robienia dr ... A wy po maturze pracy szukacie ciekawej? Matura to jak podstawówka. Dziś to wstyd się przyznać że się podyplomowych nie ma...

Mogę sie wam wyżalić??

Mój komputer aktualnie znajduje sie w naprawie, ale to jest raczej dobra wiadomość, bo pod koniec tego tygodnia zasiądę wreszcie do własnego komputerka!

Ale... istnieje podejrzenie o sformatowaniu całego dysku twardego

To jest koszmar!

Khorgan, Czarne Serce napisał:

Mogę sie wam wyżalić??

Mój komputer aktualnie znajduje sie w naprawie, ale to jest raczej dobra wiadomość, bo pod koniec tego tygodnia zasiądę wreszcie do własnego komputerka!

Ale... istnieje podejrzenie o sformatowaniu całego dysku twardego

To jest koszmar!

do naprawy oddałeś bo dysk masz zformatowany? Było strzelić sobie instalkę i gitara... Zresztą jak mogłeś oddać kompa do serwisu. Przecież masz nas!! Doradzimy, pomożemy i to za free jak to JAiF

Owca ma rok do matury, a dorabia sobie w kiosku za 5zl/h siedzac po 8h w sobote i niedziele, w sumie moglem gorzej trafic...
Bez matury tez mozna sporo robic, kumple z klasy robia w ochronie, na budowie, kolezanki jako hostessy, a tylko ja siedze w jakiejs budzie na srodku ronda i sprzedaje gazety, fajki i prezerwatywy... bleh xD

No wiesz... Ja jestem w Twoim (chyba..?) wieku, a nie zarabiam w ogóle... Miałem nosić ulotki co piątek (ok 3-4 godzin) za 35zł/dzień, czyli średnio 140 zł/m-c (w wakacje +3 grosze za ulotkę, co daje 200zł/m-c), ale się moi rodzice w ostatniej chwili rozmyślili i nie będę nic nosić

Ale przynajmniej w zamian zaoferowali mi, że pomaluję ogrodzenie za jakieś ok. 200-300 zł... Zawsze będzie na nowe buty i jeszcze jakieś nie sprecyzowane coś ;d

hehe, to ja powiem jak to jest u mnie:D

sieklik napisał:

No wiesz... Ja jestem w Twoim (chyba..?) wieku, a nie zarabiam w ogóle... Miałem nosić ulotki co piątek (ok 3-4 godzin) za 35zł/dzień, czyli średnio 140 zł/m-c (w wakacje +3 grosze za ulotkę, co daje 200zł/m-c), ale się moi rodzice w ostatniej chwili rozmyślili i nie będę nic nosić

Miałem załatwiona pracę we Władysławowie na roznoszeniu na plaży lodów, orzeszków itp, ale starsi wybłagali mnie żebym nie jechał, tylko śmignął z nimi nad morze, powiedziałem dobra, tylko najwięszy zgrzyt tego jest że wyjazd wypada wtedy gdy grają Red Hoci

Ale jak się uda to może będę w Dziwnowie za budką jakąś, kurczaki sprzedawał, dlatego, jeżeli zamierzacie sie tam zjawić wypatrujcie gościa który wyglada tak Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

ja bym uslyszasz ze malowanie plotu to praca w domu i robi sie ja dla rodziny za darmo...bo tak trzeba to mam robic...fajnie co?

Krzyż właśnie odkrył, że mu się spier***ił odtwarzacz DVD Evil or Very Mad

Działał prawie równiutko 2 lata... Tak teraz ten shit projektują, żeby po 2 rokach nowy kupić...

a gwarancja sie konczy po 22 miesiacach, co?
tak to zwykle jest...

a ja ponarzekam, że moje przedmioty są g..warte...

tak samo jak sklep...

ps.. kiedy będzie nowa era??

Cytat:

ps.. kiedy będzie nowa era??

NE?

Ja jeszcze nie zacząłem tej ... xP
Coś kompletnie mi nie idzie to imperium więc (uwaga!) przez pół roku (kasowałem wcześniej konto, nie pytajcie czemu ^^') doszedłem do 7 lvl ...

Fist, bo to płatne dlatego, że w zastępstwie "prawdziwej" pracy (to znaczy, że jego rodzice woleli już, żeby pomalował płot i mu za to zapłacą, niż żeby zapieprzał całe dnie z ulotkami). I to i to jest dobrą nauką zarabiania i dysponowanie pieniędzmi.

Nowa Era będzie wtedy, kiedy zostanie napisany nowy Imp. (...)

A mój DVD działa bez zarzutów. Ten taki przy TV. Natomiast ten w stacji dysków kaputt. To jest swoją drogą fajna zagadka - kupiłem (też ze 2 lata temu) napęd DVD z nagrywarką CD (takie Combo). Przy czym obecnie ze swojego "wachlarza" opcji pozostało mu jedynie odtwarzanie CD. DVD nie czyta, płyt nie nagrywa.. ~_~'

Gothar napisał:

Fist, bo to płatne dlatego, że w zastępstwie "prawdziwej" pracy (to znaczy, że jego rodzice woleli już, żeby pomalował płot i mu za to zapłacą, niż żeby zapieprzał całe dnie z ulotkami). I to i to jest dobrą nauką zarabiania i dysponowanie pieniędzmi.

ale trik polega na tym ze pracujesz zwiekszajac ilosc pieniedzy rodziny...a wykonujac prace w domu niezwiekszasz ilosci, calosc sie ni ezmienia...tylko kasa sie przemieszcza wewnatrz...a to jest roznica...i zupelnie inaczej sie patrzy na kase zarobiona gdzies indziej a inaczej sie patrzy na zarobiona w rodzinie...

Fist, chodzi tu o nauczenie człowieka szacunku do pieniędzy i odpowiedniego dysponowania nimi. Nie chodzi tu o wzbogacenie rodziny, zwiększenia jej majątku, to przecież logiczne.

Poza tym rodzice od 3 chyba lat nie mogą się doczekać, żeby mój brat pomalował, to zdesperowani mnie poprosili, żebym to zrobił. A jest tak, jak napisał Goth ;] Co do jakiś DVD: Mam w domu 2. Jedno ma na bank ponad 2 lata, ale z niego prawie nie korzystamy i działa ;] A drugie na bank nie ma 2 lat (nie wiem czy rok...), jest lepsze, nowsze i działa ;] W kompie tez mi działa nagrywanie dvd i odtwarzanie tym bardziej, chociaż przez długi czas nei działało, bo mi się w napędzie płyta rozpadła i powpadała wszędzie... Teraz tylko tak głupio brzęczy czasem przy otwieraniu ;p Tyle ode mnie... Juz was pogrążyłem, że mi wszystko działa, mogę iść ;p

Chociaż przypomniało m isię... Mam od jakiegoś roku zepsutego discmana. Odpadła mi klapka do zamykania. Trzeba nią odpowiednio nacelować, po czym nie ruszac discmanem, zeby działał... Czyli mogę słuchac go tylko w domu (najlepiej na ładowarce, bo szybko baterię zżera...). To już wolę na kompie/wieży...