POCHWALMY SIĘ JAK MAMY CZYM!!

Zgarnąłem 360k złota z Placu Zaginionych jednym klikiem. Very Happy

Dzięki, Vania. Very Happy

Zaliczyłem wreszcie kolosa z chemii budowlanej :)
Czekałem wprawdzie od 10:00 do 16:30 ale mam 3 :]
I szczerze mówiąc to facet robił, co mógł, żebym zaliczył, bo mnie tak stres złapał, że nie potrafiłem sobie przypomnieć, jak brzmi słowo "rozpuszczać" albo "spoiwo" a trząsłem się jak galareta (dosłownie). Niemniej jednak mam 3 i tym samym jestem dopuszczony do następnego, poniedziałkowego, kolosa :D

Koniec Walki
Nagash [HP:8584/11943]
Demon Gorthaur [HP:0/1999]

Zwycięzcą jest Nagash!
Nagash zdobywa 13181 EXP, 39.9 umiejętności walki białą bronią, oraz 56819 złota!
Masz szczęście! Cenny reagent - Spalona Dusza Gorthaura - nie uległ zniszczeniu. Zabierasz go.

Nawet się nie spodziewałem, ale całkiem fajnie ;]. Ale o elkach lepiej nie mówić ;x.

Mam przywrócone dni sprzed padu serwera. ;]

Od 2. lvli wymiatam na Rzece. ^^

oo, ja dopiero teraz, spóźniona, zobaczyłam zdjęcie. Super!
ciekawe, co będzie widać na następnym - to już jest całkiem wyraźne Wink

"A dziękować, dziękować" Smile

Następne dopiero w lutym. Popłakałem się na USG Wink

Na szczęście przy słuchaniu serduszka byłem bardziej opanowany Very Happy

No milusi, szczególnie te 120GB. Mocno się nad nim zastanawiałem, choćby dla czasu odtwarzania MP3 (kolega ma 80GB i bite trzy nocki po 12h mu w pracy trzyma), kolejny argument to coraz modniejsze robienie wszystkiego pod iPoda. Od głośniczków po wielkie słuchawki z montowanym iPodem na jednej słuchawce, obijając o telewizory, radia samochodowe i średniej klasy zestawy hifi. Już miałem go kupić, ale posłuchałem kilku moich ulubionych utworów na tych samych słuchawkach. W grę wchodziły Creative Zen, Sony Walkman, iPod i Philips GoGear. Ten ostatni po prostu (ku mojemu wielkiemu zdziwieniu) powalił konkurencję i tak jestem od kilku dni posiadaczem GoGear SA5285/02. Żal mi tylko, że nie kupiłem modelu z BT.
Jeśli ten iPod to prezent jaki dostałeś pod choinkę,... to serdecznie gratuluję.

Powiem za Gotha, tak, dostał pod choinkę :)

Świątecznie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Prawdziwe to, Alicjo.

*

Ten GoGear nawet ładny, tylko te 8 GB... W ogóle bodaj najbardziej przekonującym elementem iPoda Classic jest jego pojemność. No i stosunek cena/GB. Bo niby mówi się, że iPody takie drogie, ale w porównaniu z takim GoGear'em na przykład:
Philips GoGear 8GB SA5285/02 - 379,00 zł (Allegro), czyli trochę ponad 47 zł/GB.
iPod Classic 120 GB - (w sklepach internetowych można znaleźć nawet za 850-900 zł, ale weźmy cenę z nietaniego Vobisa) 999,00 zł, czyli niewiele ponad 8 zł/GB.
Kolejny plus to bardzo dobry interfejs, niejako cecha charakterystyczna produktów designed by Apple in California. Wszystko jest intuicyjne, a przyswojenie Click Wheel'a to kwestia paru chwil.
To samo mamy ze strony "dawcy" muzyki, czyli komputera. iTunes, mimo paru wad, daje radę i wbrew obiegowej opinii nie trzeba się wcale rejestrować, by korzystać z jego najważniejszych i najbardziej potrzebnych funkcji (malkontenci narzekają na brak automatycznego pobierania okładek albumów, gdy się nie rejestrujemy, ale ja na przykład wolę sobie sam w te parę sekund w grafice Google wyszukać, dobrać odpowiednie rozmiary i jakość; poza tym w praktyce wyszłoby na to, że i tak po połowę okładek trzeba by pofatygować się samemu, chyba że słucha się tylko takich klasyków jak The Beatles, Pink Floyd czy Dire Straits).
Potem jest to, o czym wspomniał Woj - mocna bateria. Powiem tylko tyle, że zadeklarowane w specyfikacji 36 godzin słuchania muzyki i 6 oglądania filmów nie jest przesadą.
Jeśli miałbym wymienić największą wadę iPoda, to byłby to marketing akcesoriowy Apple, na czym trzepią zapewne niewiele mniejszą kasę niż na samych odtwarzaczach. Rzecz w tym, że ładowarkę na przykład trzeba sobie dokupić samemu. Otrzymujemy co prawda kabelek do połączeń iPod-komputer (via USB), którym również ładujemy iPoda, lecz jest to co najmniej niewygodne. Raz - że musimy mieć włączony komputer, by ładować odtwarzacz (a pełne karmienie od zera to ok. 4 godziny); dwa - że to cholernie niewygodne dla osób podróżujących, choćby i na ten urlop dwa razy do roku (bo nawet niewielki laptop to zawsze kolejny bagaż). I wychodzi na to, że kupujemy USB Power Adapter (iPod-USB-kontakt) za $30. Wyjściowo nie mamy radia; chcemy mieć - to już $50. Fajnie byłoby też, gdyby iPod się nie porysował, pobrudził etc., więc kupujemy jakiś sensowny hard case - kolejne $30. I tak dalej, i tak dalej... Szczęśliwie ja z kosztów wyłączam radio, ale adapter i hard case dopisuję do listy zakupów.

Się rozpisałem i chyba nie za wiele z tego wynika. Po drugiej dobie użytkowania tego cudeńka jestem zeń bardzo zadowolony. Polecam wszystkim serdecznie, gdybyście mieli okazję. ^^

Serducho Dzidziusia bije jak nakręcone, a już za niespełna 3 tygodnie poznam płeć Smile

:)

13 Stycznia 2001 to dla mnie pamiętna data. Minęło 8 lat od mojego ślubu i 15 od stracenia ... sami wiecie Very Happy