Przęglądarki internetowe

1therion napisał:

...to nie zmienia jednak faktu, że to badzIEwie Wink

Dajemy ci dwa dni na zmianę przeglądarki i przyzwyczajeń Earnil Razz

a ponoć w Klanie panuje demokracja, tolerancja i inne takie paści. ;>

ja po prostu lubie Maxthona. długo już z niego korzystam, a to, co mi oferuje jako przeglądarka w pełni mi wystarcza. po prostu się przyzwyczaiłem, a jak mówi powiedzenie "starego psa nie nauczysz nowych sztuczek". ale może kiedyś... (tak, żyjcie naiwnie tą nadzieją, hehe Twisted Evil

)

totalny offtop: Może by dać w logo klanu na tej tarczy przekreślone logo Maxtona i IE? Razz

a motto: Jeźdźcy nie używają IE i pochodnych Very Happy

P.S. Dobra to już mój ostatni post na temat Maxtona. Każdy używa co lubi

Earnil napisał:

"starego psa nie nauczysz nowych sztuczek"

głupie powiedzenie Razz

i całkiem nieprawdziwe....

W porównaniu z czystym IE, maxtron to cudeńko Smile

Ale nawet nie wiesz, jak szybko człowiek przyzwyczaja sie do lepszych rozwiązań Smile

Poza tym jednak maxtron to IE, więc używając go popierasz microsoft razem z ich monopolistycznym podejściem do softu. Więc ja bym z czysto ideowych przesłanek przesiadł się z IE na operkę czy firefoxa, które są free - a takie oprogramowanie właśnie należy popierać Smile

/
Maxthon - correct.
Maxthron - incorrect. ;]

G.

1therion napisał:

Ale nawet nie wiesz, jak szybko człowiek przyzwyczaja sie do lepszych rozwiązań Smile

offtop: jak już pisałam wcześniej. wystarczyło mi 26 dni praktyki w wydawnictwie, by już nigdy nie usiąść na pececie bez odpowiedniej wiązanki Razz

klik

//Było już, na poprzedniej stronie. T

1therion napisał:

Poza tym jednak maxtron to IE, więc używając go popierasz microsoft razem z ich monopolistycznym podejściem do softu.

coś podobnego już kiedyś słyszałem... komunizm? nauczmy te kapitalistyczne świnie kto tu rządzi!!

a tak serio:
czyją winą jest monopol microshitu? oni go sobie sprawili? obudzili się pewnego pięknego dnia i krzykneli: "hej, zróbmy sobie monopol!"??
NIE
to my, użytkownicy, zafundowaliśmy sobie taki los. poprzez używanie ich softu itp. broń Boże nie bronie microshitu, co to to nie! pragne tylko zauważyć, że jak długo będzą powszechnie, masowo używane ich programy, to microshit będzie monopolistą. poza tym nie ma siły, żeby ktoś wypuścił lepszy OS kompatybilny ze wszystkim co zostało do tej pory wydane. taka jest prawda i trzeba się z nią pogodzić.
a koniec końców której wersji ff używacie? niech zgadne, tej na winde... hmm... to wiele wyjaśnia...

Mylisz pojęcia drogi Earnilu.
Wolny rynek a monopol, to bynajmniej nie to samo Smile

Poza tym, jak zapewne zauważyłeś, jeśli chcesz korzystać z programów/gier itd to przed windowsem nie ma odwrotu. Natomiast możesz do woli korzystać z ff zamiast explorera i wszystko będzie CI działało (poza active-X oczywiście).
Więc wracając do meritum, Microsoft zmonopolizował OS i od tego nie masz alternatywy. Ale przeglądarek internetowych nie zmonopolizował i tu masz wolny wybór. A słysząc, jak się rzucasz i w ogóle, dziwie się troszkę... nie masz czasem dysonansu poznawczego, że jednocześnie tak psioczysz na microsoft, a tam, gdzie masz wybór, i tak używasz ich softu?

ADD właśnie sobie coś przypomniałem Smile

Nie wiem, jakie masz doświadczenie z webmasteringiem, bo ja ostatnio trochę zacząłem się tym parać, więc dodam jeszcze jeden argument. IE (więc również Twój maxthon) jest przeglądarką która na dzień dzisiejszy najgorzej interpretuje html'a. nawet nie wiesz, jakie jest wqrzające, jak sobie piszesz stronę, czytasz standardy w3c, wszystko robisz pięknie, zgodnie i w ogóle. I wszystko działa, ty się cieszysz. Ale Twój znajomy, który akurat używa IE twierdzi, że strona nie działa w ogóle. No i zaczyna się zabawa, bo ja średnio na poświęcone 3h pisania czegoś w css i javascripcie poświęcam dodatkowe 2, żeby to raczyło zadziałać w badzIEwiu. I z pięknych, ładnych rozwiązań robią się nieeleganckie, przestarzałe i w ogóle, ale przynajmniej działają wszędzie. Powtórzę raz jeszcze:
IE nie wyświetla stron poprawnie!!
I co najlepsze, mają to gdzieś (mimo, że sami uczestniczę w tworzeniu standardów, które później olewają), bo nadal 90% użytkowników sieci używa IE i ludzie chcąc, niechcąc muszą pisać strony pod IE. Ich upór jest wręcz legendarny. Ile lat zajęło im wprowadzenie zakładek? Takie głupie usprawnienie, ale nie, to nie oni wymyślili, więc jest to ZŁEM wcielonym. Nadal trzymają się swoich kontrolek active-X (choć wiadomo, ze przez to włazi 90% wirusów). Choć standardem sieci jest javascript, oni nadal popierają tylko VB-scripta. Przykłady można mnożyć. Posunę się nawet do twierdzenia, że dopóki ludzie nie przesiądą się z IE, to technologia tworzenia stron WWW nie ruszy z kopa do przodu...

Earnil napisał:

poza tym nie ma siły, żeby ktoś wypuścił lepszy OS kompatybilny ze wszystkim co zostało do tej pory wydane. taka jest prawda i trzeba się z nią pogodzić.

Tu jest błąd w Twoim rozumowaniu. Jest zupełnie na odwrót. To nie Micro$oft jest kompatybilny z prawie wszystkim, co z zostało wydane, tylko wszystko co zostało wydane jest kompatybilne z OS'em Billa Gatesa (za co M$ płaci im grubą kasę - oni bardzo mocno pracują sobie na swój monopol).

Ja osobiście uważam, że IE nawet ideowo jest zły (o czym napisał Therion), ale można mnożyć jego liczne wady. O jednej z nich napisał Theri - rozpowszechnianie i rozwijanie (w nowych rozwiązaniach!) technologii ActiveX, która umożliwia pełny (tak, to nie przesada) dostęp do komputera za pośrednictwem przeglądarki (chyba nie muszę pisać, że dzieje się to często bez wiedzy użytkownika). Tu chodzi o bezpieczeństwo użytkownika, a ono jest chyba najważniejsze (niech już nawet nie będzie tych zakładek, byle błędy były łatane). Tymczasem ilość błędów w badzIEwiu nie spada poniżej kilkunastu, a wśród nich zawsze jest choć jeden błąd krytyczny (z reguły M$ dostaje 4 w pięciostopniowej skali ocen bugów krytycznych (a i piąteczka też często się trafi)). Klient M$ - czyli popularny użytkownik systemu Windows - jest dodatkowo totalnie olewany. Według odwiecznej zasady firmy trzeba zrobić wszystko, by klient zmuszony był kupić nowy produkt w miejsce starego. Tak jest z systemami - nie pojawiają się już poprawki (nawet te krytyczne) do systemów starszych: Win98, 2k, Me, choć wielu użytkowników - z czego M$ doskonale zdaje sobie sprawę - jeszcze z nich korzysta. Tym samym już wkrótce przestanie być łatana przeglądarka (ba! obecnie jest, ale tylko na system WinXP z SP2 o__O) Jakże Przecież Stara (bo na starych systemach...) IE6 i tym sposobem możemy się poczuć, jak by ktoś wyświetlił nam na ekranie startowym systemu: "Zapraszamy do spróbowania nowego produktu Microsoft - Windows Vista", nie pozwalając uruchomić dalej systemu. Sam miałem ostatnio przygodę i nieprzyjemność poznać na własnej skórze, co to znaczy monopolistyczna polityka M$. Pisałem pracę roczną na muzykę, trzeba było ją wysłać mailem, po czym otrzymywało się maila zwrotnego z zaznaczonymi poprawkami i uwagami. Niby nic, nie ma problemu. Ale pewnego słonecznego dnia zasysam pocztę, dostaję rzeczonego maila, otwieram załącznik, a tu niespodzianka - format *.docx. Tak, ten słynny, wspaniały, niezastąpiony format *.docx (wraz z kolegami: *.xlsx i *.pptx), który można otworzyć tylko i wyłącznie w Office 2007 (lub po zgraniu miliona patchy ze strony Windows Update). Niby tak typowe, a jednak cholernie wkurzające.. Wróćmy jednak do przeglądarek.
Dużym plusem przeglądarek innych niż IE jest to, że były one od początku tworzone z doskonałym wzorem "Jak Mamy Nie Robić" - produktem M$. Opera i Firefox nie obsługują niebezpiecznych technologii (tu m. in. wspomniany ActiveX). Do tego IE nie ma praktycznie żadnych zabezpieczeń w połączeniach z Internetem, jest okropnie dziurawa. Łączyć się z Netem za pośrednictwem badzIEwia to jak dać klucz do mieszkania zupełnie obcej osobie..

Teraz muszę lecieć do szkoły, ale jeszcze napiszę nieco o komforcie i szybkości obsługi IE na tle FF i Opery, a jest o czym pisać.. ;]

jeszcze dwa dni sobie podyskutujemy i chyba zainstaluje ff Razz

Wasz nacisk jest ogromny Razz

Gothar napisał:

Tu jest błąd w Twoim rozumowaniu. Jest zupełnie na odwrót.

nie ma błędu, może tylko napisalem to na około. chodziło mi o to, że teraz wszystko jest kompatybilne z windą, fakt, robione specjalnie pod winde. i nikomu nie uda się wypuścić nowego OS kompatybilnego ze wszystkim co do tej pory było wydane. przecież nikomu nie będzie się chciało robić kolejnych konwersji. skoro na inne OS nie wszystkim się chce, to co dopiero jak im jeszcze nowy system dojdzie. z tego prosty wniosek: nowy system musiałby być Windą Razz

(chyba znowu zakręciłem swoją wypowiedź Razz

)

Therion napisał:

Wolny rynek a monopol, to bynajmniej nie to samo

Nie, ale w dzisiejszych czasach, na gruncie OS, nie ma czegoś takiego jak wolny rynek. i raczej nie dożyjemy innych czasów...

Therion napisał:

A słysząc, jak się rzucasz i w ogóle, dziwie się troszkę... nie masz czasem dysonansu poznawczego, że jednocześnie tak psioczysz na microsoft, a tam, gdzie masz wybór, i tak używasz ich softu?

czasami mi się wydaje, że mam Razz

niby i mam wybór, ale, jak już pisałem wcześniej, przyzwyczaiłem się do Maxthona. a ja nie lubię zmieniać przyzwyczajeń...
dotychczasowa argumentacja na rzecz ff jakoś tak średnio do mnie trafiała, ale muszę przeznać, że Twoja uwaga na temat webmasteringu dała mi do myślenia...

jestem też zdania, że walka z firmą rangi microsoftu nie ma sensu.
stać samotnie w obronie słusznej sprawy to może szlachetna, ale strasznie głupia śmierć...

jak można z przeglądarki internetowej zrobić religię Laughing

O co chodzi z tą niekompatybilnością wszystkiego windy? Że programy na mac Osie i windzie nie są kompatybilne... Czy to znaczy, że myślicie, że jak narysujecie kółko w PS na maku to PS na windzie tego nie otworzy? Jeśli tak to nic bardziej mylnego. Jeśli jest odpowiednik na windę makowego programu to kompatybilność jest zawsze 100%. i założę się, że tak samo jest w przypadku linuksa... Nie piszę o odpowiednikach programów z windy na mac osa, bo maci istniały już w czasach kiedy Gates uczył się mówić mama...
(kojarzycie z peceta ikonkę kosza w photoshopie? tą na palecie historii. Nie wygląda jak kosz windowy, prawda. To jest kubeł na śmieci. Jakoś tak identycznie wyglada jak kosz z mac osa.... Adobe robiło PS dla apple kiedy pecetowcy napieprzali jeszcze w dosie i o interfejsie graficznym to nawet nie marzyli)

I nie mówcie mi o niekompatybilności programów na różnych osach bo w to nie wierzę. Jest wersja na system to i dokument się otwiera bez problemów.

A jak ktoś uważa, że winda jest fajna bo jest kompatibilna ze wszystkim to niech sobie rozpakuje ten spakowany plik:

[link widoczny dla zalogowanych]

spakowałam go takim programem do pakowania jak zip czy rar. Normalna sprawa. Nadmienię, że program ten bezproblemowo otwiera zipa. Rara nawet nie wiem bo nie sprawdzałam...

nie Tajro, nie o to nam chodzi. chodzi nam o sam program, nie to co w nim tworzysz.