Zagadki Sfinksa

To proste ;]. Przedstawię to graficznie (wybaczcie mały profesjonalizm mojej ręki ;] ).

6 zapałek jest, 5 trójkątów też :).

Brawo, Nagash, teraz ułóż DOKŁADNIE 4 (bez skracania!), DOKŁADNIE 8 i DOKŁADNIE 13 i dawaj kolejną zagadkę Razz

A że banalne, to wiem [;

Na razie mam dokładnie 8. Za to 2 warianty.

(nie skracałem, więc wygląda to jak wygląda [; )
[link widoczny dla zalogowanych]

EDIT:
[link widoczny dla zalogowanych]
Brzydkie wyszło.

Z czterema i ośmioma Avq mnie uprzedził ;]. Ale 13 nie mogę wykminić.... Może jakbym dłużej nad tym posiedział, to coś by wyszło Wink

.

Hieh, hieh.
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Skąd wy cholera wiecie, że w tej kamienicy było 13 okien?!

Trzeba czytać między wierszami.

Patrz: Jeśli facet się zastanawiał, to znaczy, że w co najmniej 2 przypadkach suma wyszła równa. A że akurat 13... pechowo. Wink

Jak Ci tam wszyło, AVq, 16 trójkątów, to ja za cholerę nie wymyślę, ale dobra Razz

Niech ktoś daje koleeeejnąąą...

Patrz, 1 duży, potem 6 'pojedyńczych', 3 'podwójne' i 6 'potrójnych'. Razem 16. Wink

Dobra, już widzę Razz

Podwójne mi znikły ;|

Nikt nic nie dał, to ja sobie pozwolę.

"Nigdy nie byłam, chociaż zawsze będę. Nigdy mnie nie widziałeś i nigdy nie zobaczysz, choć zawsze jestem przed tobą. Czym jestem?"

Jak nad tym chwilę pomyślałem, to odpowiedzi są co najmniej dwie. ;]

Przyszłość. I to wystarczy.

Aye. A moje drugie jednak odpadło, bo śmierć nie pasuje do: "Nigdy mnie nie widziałeś i nie zobaczysz (...)". To też zależy od tego, jak się postrzega śmierć. No mniejsza.

Kategoria: Miasta świata. ^^
Miasto większe niż Warszawa, a część miasta to potrawa.

(Tu już znalazłem na pewno dwa, ale myślę, że jeszcze więcej by się znalazło).

Paryż, Nowy York (Jak ktoś lubi potrawkę z orka ^^), Berlin, Jokohama, etc., etc.

Chociaż zależy co kto rozumie pod pojęciem potrawa. ~^

@up - Szczególnie jak się czyta Pratchetta. ;]

@AVq: Wolę Novy York Razz