Wszystkie drogi prowadzą do Vackell - postaci

Tutaj zamieszczamy najbardziej ogólną charakterystyke postaci, jak istnieje, a więc to, co widać na pierwszy rzut oka / jest wszystkim powszechnie wiadome. Żadnych tajemnic, historii itd. Smile

LAYLA
Wysoka, o nieskazitelnej urodzie dlugowsłosa blondynka.. ubrana wyjatkowo skromnie ...lekka przeswitujaca niewolnica sukienka...... w jej dloniach dosc spory.. za ciekzi dla niej miecz troszke niepasujacy do tej delikatnej kobiety.. jej oczy smutne szkiste... niebieskie niczym blekitna laguna...

Invir jest młodym elfem o jasnoksiężycowej twarzy. Na ramiona spadają w miarę długie srebrzyste włosy. Jest średniego wzrostu, nie wyróżnia się tężyzną. Na jego twarzy przecinają się rysy wiatru i zimna powstałe na wskutek częstego przebywania na otwartej przestrzeni. Jest ubrany jak typowy traper, leśny tropiciel. Ciemne spodnie, łowiecka kurtka, na plecach plecak, a na głowie czapka noszona z przyzywczajenia po zimowej czapce. Przez szyję przewinięty jest łuk.

Krige - Potężnej postury Człowiek, wysokość ok 2m, wychowywał się w rybackiej wiosce, matka - kapłanka światła, nauczyła go podstaw białej magii, głównie leczenia. Dorastał u boku drwali, gdzie nabył sporej siły. Uczył się przy boku dowódcy wojsk lądowych 3 dywizjonu Armii Północ, pod banderą Imperium, gdzie zdobył sporo doświadczenia w walce.
W skład jego uzbrojenia wchodzi długi elficki łukł, jednoręczny miecz przypasany u boku, oraz tarcza, zawieszona na plecach, obronę zapewnia mu kolczuga (bez okrycia na głowę). u boku zaczepiona ma 2 torby zielarskie i kołczan strzał.

:>

AMRAM

Średniego wzrostu mężczyzna, o głębokim spojrzeniu. Zamyślony, małomówny, ale jego komentarze są nadzwyczaj celne. Oczy piwne, włosy czarne, krótkie, skryte pod połą kaptura. Ubrany w czerwoną szatę okapturzoną, jaką cechuje się kapłańska brać z południa. Żadnej broni. Za połą szaty wiele tajemniczych drobiazgów, ale nikt nie wie jakich i do czego służą. Szczery, uśmiechnięty, choć melancholijny, przekazuje prawdy i nawraca ludzi.

Tajra

Długie czarne włosy lśniły niesamowitym blaskiem i przypominały skrzydła kruka. Takież same brwi, przepięknie ukształtowane, przywodziły na myśl kreski narysowane węglem, przez mistrza kaligrafii. Oczy w kształcie migdałów i koloru suszonych daktyli miały w sobie tyle głębi, że patrzący w nie czuli jak się w nich zatracają. Usta bordowe, nieco ciemne, doskonale współgrały z brązem skóry dziewczyny.
Słoneczny dzień zszarzał przy doskonałych kształtach księżniczki, której figurę porównać można jedynie do doskonale wymodelowanych skrzypiec wykonanych w warsztatach zamorskich mistrzów. Normalnie ubiera sie w szarawary, orientalny staniczek oraz bezrękawnik, (taki symboliczny). Jak trzeba w swym plecaku nosi grubą kurtę (coś a'la przeszywanica, ale w orientalnym stylu), ma też miecz, coś jak japońska katana.

Dragoones

Nazwany przez napotkanych ludzi Dragoonesem od medalionu noszonego na szyi przedstawiającego smoka. Twarz poharatana, błękitne oczy. Nosi lekką kolczugę okrytą czarnym, podróżnym płaszczem. Nie używa hełmu, jest pewien swej zwinności i szybkości. Ma krótkie ciemne włosy. Na plecach nosi zakrzywiony miecz z nieznanego metalu, z rękojeścią wysadzaną drogimi kamieniami. Często zamyślony, opanowany, przyjaciel wszelkich zwierząt. Jeździ na białym koniu Zefirze.

Gothar

Wysoki, bardzo dobrze zbudowany, przystojny młodzieniec, o długich do ramion, zadbanych bolnd włosach i jasnoniebieskich oczach, które pięknie komponują się z nieskazitelnie gładką twarzą. Na sobie ma pełną ametystową zbroję z głową jelenia - herbem rodowym - na klatce piersiowej. Okryty ciemnozieloną peleryną ze stalowymi naramiennikami. U pasa pochwa z najwyżej jakości ametystowym mieczem w środku. Na nogach proste brązowe spodnie zakończone wygodnymi, skórzanymi butami...

Brumer (zwany przez kumplów po fachu także Brumcio...) Imprezowicz, pijaczyna z ładnym aczkolwiek delikatnie ochrypłym głosem, umie grać na lutni, czasem pisze wiersze. Uważa że nie ma rzeczy niemożliwych (o ile przed ich wykonaniem nie opróżni sie jednego lub dwóch duzych kufli ciemnozłotego Imperialnego Pivqa...Oczywiście jego ulubionym zajęciem jest pakowanie sie w tarapaty kiedy tylko nadarzy sie po temu okazja...

Fistandantilus, lub w skrócie Fistan/Fist. Lat około 19. Jest wysokim mężczyzną, dobrze zbudowanym, długie, ciemy bląd włosy , jasna cera. na tważy widnieje kilka blizn. ubrany w szerokie spodnie ze zużytego materiału. podarta koszula. stary nieco za duży płaszcz z kapturem. Buty z króliczej skóry, własnej roboty(czyki kiepskie) Po bokach widać dwa sztylety, na piersi pas z nożami do rzucania.

Deithe

Mężczyzna w nieokreślonym wieku, ale wyglądający raczej młodo. Skóra wybitnie śniada, włosy białe, oczy o czarnych tęczówkach. Ubrany w czarne szaty maga. Głowę zasłania kapturem, dzięki czemu kryje wrażliwe oczy w cieniu. Nie ma broni, a w szatach trzyma masę różnych przydatnych drobiazgów.

nie wiem, czy to tu miałam dać, bo przecież zaczynamy nową historię, ale nie ma innego miejsca.. a, co się będę przejmować. ;]
Alice

Dziewczyna o niemal białej cerze, smukła, wysoka.
Nie nosi zbroi, zwykle ubrana jest w długie, dosyć proste suknie.
Zazwyczaj chodzi boso.
Ciemne oczy, długie, także ciemne włosy opadające na ramiona..
Usta jasne, niemal niezauważalną jest linia, gdzie się kończą.
Miejscem, gdzie najczęściej można ją spotkać, są łąki, lasy..
Głos ma tak cichy, że często inni muszą prosić ją, by powtórzyła swe słowa..
Śpiewa delikatnie, łagodnie..
Niewiele razy spotyka się ją bez jej harmonijki rzeźbionej z drewna, w piękne wzory. (dobra, pomińmy to że harmonijka ma metalowe części.. chyba)
Dziewczyna jest skryta, często zamyka się w sobie.
Nie posiada broni.

Anubine-Dhampir.
Nosi skurzane stroje koloru czarnego.W obydwu rękach trzymie małe ostrza zdolne zabić każdego.Dwa dodatkowe w butach.Jej oczy są ciemne. Z domieszką krwi wampirów.Ma ciemne oczy lecz w nocy przybierają kolor krwistej czerwieni.Snuje się nocą kiedy wszyscy śpią.
Włosy ciemne.Usta koloru skóry. Ma na plecach kij i jednoręczny miecz.

[ Podchodząc bliżej jednego z rozmówców w karczmnie niechcący słyszysz ich słowa:
-Anubine tak Anubine.Cóż to za dziwne stwożenie.
Ech młodzieńcze nie znasz całej histori jej życia powiedział starzec i wychylił mocny łyk z kufla.Słuchaj więc:
Anubine miliardy lat temu wyłoniła się z odmętów ciemności.Stworzona została małą rusałką.
-Ale ona jest dhampirem jak takie stworzenie mogło być czymś takim pięknym?
-Nie przerywaj mi.Żyła szczęśliwie wśród łąk i kwiatów.Ciesząc się dniem
i nocą.Aż pewnego dnia nieszczęśliwie zakochała się zwykłym wojowniku.
Lecz wiadomo że rusałki są płochliwe i posiadają swój kodeks i honor więc
nikt nie mógł jej zauważyć.Zwłaszcza on..Pewnego dnia obiekt jej westchnień zmarł w zwycięskiej bitwie.Zrozpaczona Anubine udała się więc do władcy podziemia gdzie poprosiła o ożywienie zmarłego.
Lecz Gathar władca podziemi miał swój zamysł co zrobić z rusałką.
Lecz ona o tym nie wiedziała,powiedział jej połowe prawdy.W zamian
że wojownik ożyje miała zostać człowiekiem (co było nawet jej na ręke).
Lecz miała wszystko zapomnieć nawet ukochanego.I stało się stała się człowiekiem ale i pół wampirem to Gathar jej nie powiedział,to przed nią zataił.Ale Anubine znalazła z biegiem czasu odpowiedź na to kim była.
Znalazła też owego młodzieńca ale ten zadużony był w innej.Pomogła mu zdobyć jej ręke i sama się odsuneła w kąt.Teraz szwęda się po Vackell
łapiąc każdą prace.
-Podobno jest Najemnikiem?
-Dobrze słyszałeś.To co -*odparł starzec*Jeszcze jeden kufel prosze.
Odsunełeś się od stolika i poszłeś w swoją strone. ]

Waszym oczom ukazuje się postać jak z najstraszniejszych koszmarów. Opatulona płaszczem postać (płaszcz z przeceny, ale i tak kradziony). Dzierży długi kostur(a raczej zwykły kawałek kija). Pod płaszczem skryta jest smukła sylwetka jego ciała (bo nie jadł za dużo) . Młoda blada twarz, z zarostem (nie umie się golić) i przepaską na oczach (tak to jedna z tych upiornych ślepych postaci z koszmarów). Wyraża spokój i opanowanie (pozory mylą). Długie rozczochrane włosy koloru piwa karmelowego (na pierwszy rzut oka widać że nie używa odżywek). Jego ruszy są pewne (jak na ślepca). Jego pewności siebie może czasem przytłaczać (tak a czasem śmieszyć). Mimo młodego wieku, wygląda na mędrca ( raczej na włóczęge).

Xard

Mężczyzna w kwieciu wieku, wysoki, umięśniony przeważnie uśmiechnięty. Zazwyczaj podchodzi do sytuacji spokojnie; poważnie zachowuje się tylko wtedy kiedy naprawdę wymaga tego sytuacja. Nosi długie czarne spodnie których końcówki zakrywają brązowe skórzane buty ze schowanym szpikulcem i sztyletem w okolicach kostki. Podstawowym inkwizytem jego ubrania jest ciemno- zielony płaszcz z wieloma kieszeniami. Trzyma w nich rózne przydatne rzeczy oraz te mniej przydatne aczkolwiek dające komfort psychiczny jak np. piersiówka, nóz czy etopiryna ^^. Półdługie ciemny blond włosy zakrywa cowboyski kapelusz z przypiętym piórkiem. Do pasa Xard ma przypięte pochwy od dwóch mieczy [(jednoręcznych) szpieg nie zidentyfikował tych mieczy]. Na twarzy ma parę blizn które nie szpecą jednak jego przystojnej twarzy zmęczonej wieczną walką o przetrwanie. [Szpieg nie był w stanie poznać cech charakteru Xarda]
Thats how its done...