Wszystkie drogi prowadzą do Vackell (wstęp i ustalenia)

Wysłany: Wto 16:06, 28 Mar 2006

Chyba wystarczy tych ochotników (na razie) wprowadz nas w szczegóły mistrzu... Very Happy

Wysłany: Wto 16:12, 28 Mar 2006

Ja się nie zgłaszam, bo spodziewam się dość spektakularnej klęski tej całej zabawy -_-.

Wysłany: Wto 16:16, 28 Mar 2006

Na stos z Tewamem Very Happy

Burn the witches !!
A wracając do tematu. Net mi siada

Pojawia się raz na 2 h i wytrzymuje ok 5 min:/ Jak tylko się ustabilizuje to napisze co i jak. Na razie pozostaje czekać.

Wysłany: Wto 16:18, 28 Mar 2006

heh.... zaczyna się ...

A co do palenia...
Umarł król ! Niech żyje król Smile

Wysłany: Wto 17:17, 28 Mar 2006

Przechytrzę mój net. Napisałem tekst w notatniki u korzystając z chwili działania sieci, wklejam go tutaj Kwadratowy

No więc zaczynamy.
Wprowadzę jednak mój system z historią postaci. Jedyne, co musicie mi przesłać, to dość szczegółowa historia swojego bohatera. Na jej podstawia zbuduje charakterystyki, o których wysokościach nie będziecie mieli pojęcia Very Happy

Wszystko pozostawiam według waszego uznania, twórzcie sobie takich bohaterów, jakich chcecie, dowolne profesje, rasy itd (świat imperium można trochę zmodyfikować na potrzeby naszej opowieści Wink

). tylko bez przegięć proszę. Żadnych pół-smoków, demonów, zapomnianych królów itd.
Każda historia postaci będzie przeze mnie oceniona. Ważny będzie styl, oryginalność i pomysł na postać. Będzie się tez liczył rozbudowany rys charakteru. Od mojej (tak, subiektywnej) oceny zależeć będzie pula punktów, które rozdam postaci, kierując się wskazówkami zawartymi w historii.
Gdy ktoś napisze, że jego postać od urodzenia musiała walczyć itd, logicznym będzie rozdanie jej statystyk w siłę / umiejętność walki itd.
Lew salonowy będzie miał wysoką charyzmę i dyplomację itd.

To, co opiszecie w waszej historii będzie jej opisem wydarzeń. Niekoniecznie muszą się one zgadzać z prawdą. Historia przedstawia świat, jakim widzi ją wasza postać.
A teraz mały przykład, jak wredny MG będzie sobie radził z graczami. Weźmy taką oto przykładową historię postaci:

Cytat:

Urodziłem się w rodzinie szlacheckiej. Bogaty ojciec od urodzenia nie szczędził złota na moją edukację, by mnie uczyć przybywali sławni nauczyciele w najdalszych części Imperium. Wszyscy chwalili mnie za szybkie postępy w nauce. Nie zaniedbywałem również treningów. Uczyli mnie najprzedniejsi mistrzowie szpady. W wieku 15 lat zacząłem startować w turniejach, które zawsze wygrywałem. To wszystko spowodowało, że na salonach byłem duszą towarzystwa. często powierzano mi tajemnice w nadziei, że mój talent dyplomatyczny pomoże rozwiązać wszystkie spory.

bla, bla, bla itd. itp.
Co w takim razie robi wredny MG? Historia postaci marna jak mało która, ale przyczepić się (niby) nie można. Jeśli by to wszystko miało być prawdziwe, gracz musiał by mieć (powiem to brzydko) wymaxowane wszystkie staty. Ale posłuchajcie teraz prawdziwej wersji wydarzeń.
Nasz bohater owszem pochodził z bardzo bogatej rodziny. Ojciec-dorobkiewicz za wszelką cenę starał się, by jego dziecko nie musiało przeżywać tego, co on sam musiał (często się zdarza). Chciał mu zapewnić wszystko co w życiu najlepsze, by miał dobry start w życie, by nigdy jak on nie musiał o swoje miejsce na świecie walczyć łokciami.
Wykosztowując się zatrudniał nauczycieli, sławnych i owianych nieomal legendą mędrców. Fakt jest jednak taki, że nasz gracz był raczej marnym uczniem (żeby nie powiedzieć wprost, że był tępy, jak czerstwa bułka). Nauczycieli, którzy dowarzyli się o tym powiedzieć ojcu, odsyłano z kwitkiem. Dużo łatwiej przyjąć brak talenty dydaktycznego nauczyciela niż tępotę syna. W końcu, gdy przez dwór przewinęło się już wielu mędrców, znalazł się któryś, który potrzebował pieniędzy i był na tyle sprytny (spryt niestety rzadko idzie w parze z mądrością), że mydlił oczy zarówno ojcu, jak i naszemu graczowi, okłamując ich co do 'niebywałych postępów' jakie czynił nasz gracz. Nauczyciel miał ciepłą posadkę na stare lata, rodzinka szlachecka przekonanie, że edukacja idzie pełną parę, wszyscy byli zadowoleni.
jak zapewne nietrudno się domyślić, dziecko, którego od dzieciństwa niczego nie odmawiano, wyrosło na rozkapryszonego bachora. Jego wymagania ciągle rosły. Chciał być najlepszym we wszystkim. Kupowanie kolejnych pojedynków i turnieji wymagało coraz to więcej złota. Wkrótce z wielkiej fortuny rodziców został tylko podupadający, zastawiony dwór. Oczywiście nasz bohater do dziś nie ma o tym pojęcia, rodzice nie chcą go martwić.
Na salonach odbywają się nawet liczne pielgrzymki, by wszyscy mogli zobaczyć owo dziwo, które nadęte jest jak buc, a o którym wszyscy wiedzą, że głupszy jest od buta. Znudzone salonowym żywotem damy wymyśliły nawet nową zabawę, będącą obecnie hitem mody na każdym przyjęciu. należy zaprosić naszego gracza, wymyślić jakąś zwiewną intrygę, ustalić wszystkich graczy, powierzyć ową tajemnicę naszemu graczowi i przyglądać się, jak z wdziękiem słonia w składzie porcelany będzie wszystko załatwiał. Później oczywiście następuje spotkanie graczy i niekończące się opowieści, co zrobił, jak się zachował itd. Śmiechom nie ma wtedy końca

Wredny MG, co ?? ]:->

więc wracając do sedna, musicie wysłać mi historię postaci. Aha, byłbym zapomniał. Bardzo niedobrą tendencją jest to, że gracze zazwyczaj są jedynakami, którym umarli oboje rodzice. Normalna postać ma rodzinę, przyjaciół, znajomych, wrogów, rywali itd. Samotników jest raczej mało. Jeśli jednak chciałbyś(chciałabyś) takim zagrać, lepiej przygotuj porządną historię.... pulę punktów może również powiększyć (oprócz wspomnianej rodziny) zawarcie tzw. haczyków w swojej historii. Gracz przed czymś / kimś ucieka? Ma na sumieniu jakiś występek? Nadepnął kiedyś komuś ważnemu na odcisk? Rozumiecie chyba już ogólny sens ?? Smile

Gra będzie miała formę opowieści snutej na zmianę przez graczy. Także nie bójcie się odgrywać bohaterów niezależnych, wprowadzać nowych wydarzeń itd. Wyjątek od reguły stanowią oczywiści wydarzenia o charakterze globalnym (wybuchy wojen, katastrofy, klęski żywiołowe), wydarzenia mające na celu 'przegięcie' graczy (przyjazd kramarza zza morze, który za bezcen sprzedaje potężne magiczne przedmioty, znalezienie przez gracza jaja smoka) oraz odgrywanie BN'ów stworzonych przeze mnie, a ważnych dla przygody (nic się nie stanie, jak sami odegracie karczmarza, ale już koleś zlecający zadanie, ew nasłany zabójca są poza Waszym zasięgiem)

Radzę też w trakcie przygody monitorować skrzynkę prywatnych wiadomości, gdyż tak będę przekazywał informacje, które posiadają wasze postaci, a które są dla innych niedostępne itd.
W razie jakiś własnych inicjatyw, również posługujcie się PM'ami, lub łapcie mnie na gg (ale ostrzegam, gg mi szwankuje).

Gdy już wpłynie do mnie jakaś pozwalająca na rozpoczęcie przygody ilość historii postaci, stworze wątek, gdzie każdy z zaaprobowaną historią będzie musiał wstawić posta z wyglądem zewnętrznym i ew. informacjami ogólnie o postaci znanymi (ciężko, żeby ktoś nie wiedział, że nasz bohater to książę...)

A później ja napisze pierwszego, inauguracyjnego posta...

Chyba o niczym nie zapomniałem... w razie czego pytajcie Smile

P.S. Burn the witches Smile

Wysłany: Wto 17:24, 28 Mar 2006

no to moze ja tez?

zobaczymy, co z tego wyniknie Wink

Wysłany: Wto 17:49, 28 Mar 2006

HISTORIA AMRAMA, syna Eleazara, który dostąpił przywileju pomazania olejkiem świętym:

//Amram, chistoria postaci miała trafić do mnie na PM, nie do wszystkich na forum... Therion

To, że mi szwankuje chwilowo net moglibyście wykorzystać na przesłanie mi historii postaci. Na razie dostałem tylko 2, a żeby myśleć o rozpoczeciu przygody potrzebuję jeszcze przynajmniej drugie tyle osób. tylu chętnych było, już wam się zapal skończył ?? Wink

Hehe... Ja nie byłem chętny ale jakoś sobie teraz w głowie układam co sam bym napisał w charakterystyce postaci, i jakoś mnie to wciąga XD Mam pytanie: czy historia może być przeplatana elementami żartobliwymi? Czy musi być "ach! och! jestem wspaniałym honorowym rycerzem!" <-- nie lubię tego -_-'...

Nie mówię, że jestem chętny... Napiszę historię postaci i zobaczę jak mi wyjdzie... Jak coś to dam znać Wink

PzdR !

jak napiszesz historię postaci, zależy tylko od Ciebie Smile

Nie narzucam żadnych norm.

ups^^ zapomniałem ;] W przyszłym tygodniu wyślę Ci pracę, chyba że uznam iż nie mam weny, wszystko jest beznadziejne i pojde się powiesić.

buuu ja niestety nie mam czasu jeszcze teraz idę na poligon na tydzień buuu

Postaram się podesłać w tym tygodniu...
Wszystko spowodowane tym że zacząłem grac w dnd jako MG i dużo nad tym siedzę.

Therion to mam ci wysłać jeszcze raz na posłańca? Ok. Jutro to zrobię.

Temat ciekawy a coś ucichł Smile

Doświadczenia w tym nie mam, ale spróbuję chętnie. Nie wiem jak postępy z historiami graczy ale zabieram się za pisanie swojej Smile